Bob
Książka która wciągnęła mnie od pierwszej strony „Nasze imię legion. Nasze imię Bob” Dennisa E. Taylora. Niedaleka przyszłość, główny bohater budzi się po śmiertelnym wypadku. Jego świadomość zostaje przeniesiona do komputera. Ma zostać wyszkolony i wysłany w odległe zakątki kosmosu jako pierwsza samoświadoma istota. Tymczasem na ziemi trwa wyścig zbrojeń. Podział polityczny uległ zmianie, ziemia stałą się beczką prochu z baaardzo krótkim lontem… a to dopiero początek historii.
Zanim skończyłem czytać pierwszą książkę, już zamówiłem kolejne dwa tomy. Coś dla fanów sci-fi wyprzedzających nasze czasy o jakieś 100 lat. Spora dawka humoru i akcji.
Jeden z najbardziej twórczych i niezwykłych umysłów dwudziestego wieku. Na stałe zapisał się w historii telewizji. Niezwykła droga człowieka oddanego swojej pracy, przyjaciołom i rodzinie. Pieniądze nigdy nie były ważne liczyła się tylko twórczość i możliwość kreatywnej wypowiedzi.
Dzięki bogatej wyobraźni, ciągłemu rozwojowi i ciekawości zbił fortunę, którą chętnie rozdawał sowim przyjaciołom i współtwórcą jego imperium. Współpracował między innymi z Georgem Lucasem czy Disneyem.
Niesamowita historia człowieka który nie przepracował ani jednego dnia, ponieważ kochał to co robił
