Dzieciaki w akcji
To już szósta część przygód dzieciaków z Kilmore Cove, ale ta trochę się różni od pozostałych, ta daje rozwiązanie pewnej tajemnicy, która była do tej pory przed nami ukrywana.
Czemu czytam książki które są pisane dla młodzieży…? Po pierwsze są ciekawe, po drugie uwielbiam historie przygodowe, czy to w filmach czy książkach, po trzecie trzeba wiedzieć co pokazać dzieciom, żeby zachęcić do czytania, odkrywania, ciekawości, chęć wiedzy, żeby otworzyły się na świat i żeby doświadczyć przygody którą wielu z nas chciało przeżyć kiedy byliśmy nieco młodsi. Nie ma w niej też przemocy, co uważam za plus, jak to ma miejsce w powieściach dla nieco starszych czytelników.
Wracając do książki, tutaj pewna historia się kończy, ale zanim to nastąpi nasi młodzi bohaterowie muszą rozwiązać wiele zawiłości i pokonać wrogów, może nawet bardziej ich przechytrzyć, ponieważ jako nastolatkowie nie są w stanie walczyć z dorosłymi.

Autor Pierdomenico Baccalario przedstawia nam niezwykłą przygodę z elementami fantastyki i podróży. Ciekawi bohaterowie, każdy z innym charakterem. Więcej niż jedna tajemnica do rozwikłania, no i szwarccharakter, który depcze naszym śmiałkom po piętach. Ciekawym dodatkiem są różnego typu mapy, listy, rysunki, które pomagają nam uzmysłowić sobie jak to co czytamy może wyglądać.
Czy dzięki rozwiązaniu ta historia daje inne odczucia od pozostałych części? zupełnie nie. To ten sam ton, ci sami bohaterowie, inne miejsca które odwiedzają. Czytając zakończenie pada pytanie, skoro zagrożenie zostało zneutralizowane (czy na pewno?) i znamy jedną z największych dotychczasowych tajemnic, to czy to koniec przygód? Co może się wydarzyć w kolejnych tomach? Jest tylko jeden sposób że by się dowiedzieć.