Powrót do Kilmore Cove
Ciekawość wzięła górę, od razu zacząłem czytać koleją część. Po zakończeniu poprzedniej książki opisującej przygody młodych odkrywców z Kilmore Cove i to jak się zakończyły, zastanawiałem się co jeszcze może się wydarzyć w ich miasteczku. Na szczęście autor Pierdomenico Baccalario ma w zanadrzu jeszcze parę niespodzianek.
Tym razem trafiamy do Wenecji gdzie rozpoczyna się podróż. Poznajemy też nowe postacie, ale spokojnie wszystkie drogi prowadzą od Willi Argo i dobrze nam znanych młodych podróżników. Co łączy wybrzeże Konwalii z Weneckimi kanałami i ich mieszkańcami? Tym razem jest to książką, ale nie jakaś zwykła książka, jak to w świecie podróżników w wyobraźni bywa, działa ona niczym telefon łączący dwóch czytelników tej samej strony. Młoda angielka Anita przebywająca w Wenecji wraz z matką, odkrywa w starym zabytkowym domu, w którym jej matka przeprowadza prace konserwatorskie, ową książki. Po za możliwościami samej książki Anita wraz z przyjacielem Tommaso odkrywa również trop prowadzący do dobrze już nam znanej trójki z Kilmore Cove.

Starzy wrogowie odeszli,
ale czy to koniec kłopotów?
Tym czasem Jason boryka się z problemami typowego nastolatka i z rówieśnikami, Julia chwilowo zaniemogła w chorobie, a Rick próbuje pogodzić czas między obydwoje. Starzy wrogowie odeszli, ale czy to koniec kłopotów? Wraz z pojawieniem się nowej bohaterki i jej tajemniczego przedmiotu, na jaw wychodzi przeszłość Nestora i problemów jakie to niesie.
Nowi bohaterowie dodają świeżości również nieco odświeżonej historii. Bo skoro są magiczne drzwi to czemu nie magiczny notatnik. Czarne charaktery są jeszcze groźniejsi, a całość łączy podróżowanie do nowych fantastycznych miejsc, które trzeba odkryć.