Mój pierwszy druk, zainspirowany przez byłego fotografa, a obecnie pracującego w wydawnictwie, choć to tylko niewielki procent tego czym się zajmuje, Daniela Milnor.
Muszę przyznać że to fantastyczne uczucie zobaczyć swój własny pomysł w wersji papierowej. Choć to pierwsza wersja, słabo dopracowana, bez druku testowego, a powinienem był taki zrobić, ale byłem trochę ograniczony czasowo i finansowo, to pokazanie komuś swoje prace w ten sposób to inny poziom i całkiem inny odbiór zdjęć. Z drugiej strony czemu nie w wersji papierowej, sam sporo czytam i tylko w formie drukowanej, nie przepadam za książką w elektronicznym wydaniu.
Ten konkretny projekt powstał na potrzeby festiwalu Pyrkon, choć nie tylko. Jest to świetny sposób na promowanie swoich prac. Nie jest to jakaś przepastna księga z dwustu stronicami zapełnionym przepięknymi zdjęciami. To prosta mała książeczka z zaledwie 34-oma stronami która ukazuje moje skromne prace. Powstały tylko trzy sztuki jako wersja pokazowa.
Jak sama nazwa wskazuje jest to książka promo, więc powinna być mała, zgrabna i niedroga, w końcu w założeniu jest że by rozdać ją potencjalnym zainteresowanym.
Jest to mój pierwszy druk, ale jestem pewien że nie ostatni. Nawet jeśli miał bym to robić tylko dla siebie, to powstaną kolejne wersje, może nawet jakiegoś projektu.