Samotności
Wgryzłem się w nią, nie było to łatwe bo temat nie jest nie jest łatwy. Warta przeczytania?… zdecydowanie. W kategoriach filmowych określił bym ją jako dramat obyczajowy.
Jak tytuł sam mówi książka opowiada o samotnościach, wielu bo i kilku bohaterów tu mamy. Każdy mam trochę inną sytuację, trochę inne podejście. Każdy z bohaterów inaczej się ze swoją samotnością rozlicza i stara się z nią poradzić. To co trzyma każdego z nich to nadzieja na lepsze, bo na końcu zawsze zostaje nadzieja.
Debiut Kamila Zniczuka dobrze się zapowiada. Chociaż nie łatwy to na pewno powszechny, ponieważ każdy kiedyś był zakochany i każdy kogoś tracił i trzeba było sobie na własny sposób poradzić.
